Mężczyźni mojego życia
Dzięki niemu jestem na Ziemi
w takiej postaci, a nie innej.
To on genami mnie obdzielił,
dał charakteru podwaliny.
I kochać mnie nauczył za nic,
zaraził swą pogodą ducha.
Mówił że w życiu, prócz zabawy,
warto jest mądrych ludzi słuchać.
Drugi pojawił się na drodze,
można by rzec w ostatniej chwili,
by uświadomić mi, że błądzę
i nie pozwolił się pomylić.
Złączyła nas zwyczajna chemia,
nim ruszyliśmy wspólną drogą.
Mogę powiedzieć – jestem pewna,
on moją drugą jest połową.
Trzeci i czwarty to synowie,
którzy są tej miłości skutkiem.
Od nich zależy też odpowiedź
- czy mnie obdarzą kiedyś wnuczkiem?
Komentarze (49)
Do Twoich wierszy i komentarzy nikt mnie nie musi
przekonywać,z przyjemnością czytam, ten dziś
najbardziej zatrzymał -pozdrowienia
Ten wiersz to:
podziękowanie dla pierwszych dwóch mężczyzn i zarazem
pytanie z nadzieją.
Cudownie się go czyta.
Pozdrawiam.
Cieszę się Ewo i wandow, że Wam też podoba się ten
wiersz:) Dobranoc:)
Podoba się i to bardzo :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi sie , bardzo :)
Miło mi Zosiak i Angel Boy, że wiersz Wam się
spodobał. Dobranoc:)
Bardzo radosny klimat i niesamowite wyznania w tym
wierszu zawarte :) Podoba mi się niezmiernie :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Miło poczytać :) Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam.
"wieczoru":)
Dziękuję nowym gościom za pozytywny odbiór:) Miłego
wieczor:)
Ja bym mogła w ostatnim wersie dodać "że mnie
obdarzyli wreszcie wnuczkiem a nawet dwoma - wiersz z
którym mogę się identyfikować - Pozdrawiam
Niech żyją mężczyźni, ale życzę wnuczki, Aniu :)
Miłego :)
Czytam i ciepło zrobiło mi się na sercu :)
Mam trzech 'budrysów' których bardzo kocham:
mąż, syn jedynak i wnuk, dzięki którym jestem
najszczęśliwszą kobietą na świecie.
Miłej niedzieli, krzemanko :)
Ładnie opisany kawałek życia
Pozdrawiam krzemanko:-)
Dziękuję skoruso i molico za odniesienie się do tematu
i życzenia:)
Miłej niedzieli:)