W Mgłach Przeszłości: Sława...
Setki walk znaczonych krwią.... Ostatniej bitwy płomień, palący zrodzi gniew! By sięgnąć po zwycięstwo, by prawdzie oddać ster! ZA GŁOSEM WIECZNEJ WIARY WIECZNY PODĄŻY LUD!
On był pierwszy z tych, którzy przyszli,
Jak wiatru powiew huragan zwiastujący
On pierwszy próbował zatruć wasze myśli
Następni uczynili z krwi potok rwący!
Mordercom świętego Wojciecha, sława!
Bronili swoich gontyn aż po życia kres!
Chodź przyszłość okazała się zbyt
krwawa,
Zapłakały nad nimi dęby strumieniami
łez!
Ostatniej walki zew, przetrwał tu do
dziś
Wśród gałęzi starych dębów wciąż płynie,
Choć dziś krzyż zatruwa wzrok i myśl,
Staną jeszcze w gajach świętych
świątynie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.