Mglisty Świat
Nad naszym światem mgła szara dziś się
zaległa.
Wszystko przemija. Nawet szczerość tej mgle
już uległa.
Pośród nas głębokie wody. Pośród nas
błękitny deszcz.
Ten świat wkrótce przeminie. Jak krótki
rozkoszy dreszcz.
Co było jego początkiem ? A co jego końcem
będzie ?
Nie wiem. Wiem jedno. Słońce dla świata już
nigdy nie wzejdzie.
W duszy czuć ciemność, nienawiść, i brak
wiary.
Wszystko przemija. Czy nasz świat jest aż
taki stary ?
Kwitnąca łąka zieleni obraca się w zimny
pył.
Za wszystkie te ludzi grzechy, świat jasne
kolory zmył.
Samotność i lęk. I skrucha za grzechy.
Życia to rzeczywistość szara.
Na co rozum ? I na co starania ? Jam jest
losu pierwsza ofiara.
Ten świat mnie przerasta. Czuję gorycz.
Rozczarowanie.
Choć ludzie z nas silni i piękni, mamy
przed sobą zadanie.
Pokonać cierpienia, nie ulec tęsknocie,
pokonać czas.
Ten świat wkrótce przeminie. Lecz nic nie
rozdzieli nas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.