Miał być poemat
wersja robocza
zagubił się jej wiersz
wiersz jej się gdzieś ukrył
poetycki miał być
nie bzdet bałamutnik
ani żaden inny.
wzrosły z krwi i kości
może na półwyspie
przebywa i gości
w promieniach wygrzewa
za nią i za siebie
gdy ona o chlebie
on w palmach pod niebem
ale że nie krewka
i bez krzty zazdrości
poczeka cierpliwie
przy poezji moście
w końcu przecież musi
powrócić na ziemię
jak chwyci za pióro
to z prozy pozbiera
jak będzie co zbierać
Komentarze (19)
Fajny ten dolny przypis.
Jak będzie co zbierać.
Bo może wiatr je porozrzuca, by nie oddać nic.
Ale z pewnością odda.
Podoba mi się.
Nie trać nadziei na wspaniały poemat. Z przyjemnością
o podobaniem czytałam. Pozdrawiam słonecznie i
radośnie:)
W tytule napisałabym "Miał być poemat"
Nie myśl o zagubionym wierszu, może kiedyś sam się
odnajdzie a jak nie to świat się nie zawali ;) Podoba
mi się wiersz, przemyślany i nie pozbawiony sensu.
Czyta się przyjemnie :)
Życzę udanego weekendu :)
cierpliwości- w końcu wyjdzie poemat.