Miałam iść...
Po naszym przypadkowym spotkaniu...
Miałam iść więc idę
Nie oglądam się za siebie
Choć wiem, bo widzę
Oczyma duszy,
Że tam jesteś.
Ja się śmieję
I udaję szczęśliwą.
Chcę abyś myślał,
Że nic między nami
Nigdy nie było.
Moja pewność siebie
Kłamie, dlatego nie patrzy
W Twoje oczy.
Uciekam wzrokiem
Boję się bliskości.
Bo ona boli…
Tak mocno i wyraźnie.
Dałeś mi znak-
Nie mam szans
Choć inaczej mówiłeś na starcie.
Więc idę przed siebie
I boję się że patrzysz i nie widzisz,
Płaczę bo mnie nie poznajesz…
Śmieję się by ukryć, że cię kocham
Komentarze (8)
śliczny wiersz:* każdy z nas ukrywa coś.. nie chcemy
albo nie mozemy ich ukazac..:* zostawiam głosik
Ah.. jak wiele razy ja coś ukrywałam.. moze ukrywam
nadal? Podoba mi sie :)
ladny wiersz choc tyle w nim smutku, pozdrawiam
kochamy i ukrywamy, a serce rozrywa... duży +
I boję się że patrzysz i nie widzisz, interesujący
wiersz, podoba mi się , daje do myślenia......
Wiosna się zbliża - nadzieja. Brakuje Twemu sercu
radości.
Piekny i smutny wiersz, osobisty, ale jakze mozna go
odniesz do wiekszosci z nas, prawda? Pozdrawiam
cieplo.
Piękne... gdy mijamy ludzi, których Kochamy... idziemy
dumnie a serce rozrywa smutek...+