Miałam nadzieję
Zadławił mnie urok jaki ta noc roztacza
Skostniałą z zimna dłonią uchwycić pragnę
Wstydliwy moment i słowa tak nasze
A każda gwiazda jak światełko wśród
mroku
Zbyt ciemno, zegar wybija dwunastą
Nie zamierzam dziś umierać – cicho
śpiewam
O tym jak spełniły się złe sny
To ze mną miałeś zatańczyć tej nocy
Ze mną miałeś być szczęśliwy
Delikatny, tak łagodny szept nas zmroził
Spierzchnięte usta zapomniały już smak
pocałunku
Starczyło sił na słowo żegnaj
I spojrzenie zza łez gdy odeszłam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.