A miało być tak pięknie
Latam sobie z kąta w kąt
z nadzieją łapię każdą myśl
bo mogłem stworzyć ciepły dom
lecz jeszcze... nie dziś.
W miłości sidła wpadłem ja
com nigdy w nią nie wierzył
i było razem dobrze nam
dopókim się nie zwierzył.
Wnet się podniósł głośny krzyk
i nastał wielki płacz
beze mnie już nie może żyć
lecz rozstania nadszedł czas.
I ciągle czuję smak jej ust
i nadal słyszę śmiech
lecz nie jesteśmy razem już
po miesiącach raptem trzech.
Me serce czuło wielki ból
i chciało mi się wyć
poczułem się jak stary szczur
i ciekły z oczu łzy.
I pluję sobie w brodę, w twarz
bo obiecałem walczyć
lecz nie wiedziałem że aż tak
mi sił... nie starczy.
I myślę sobie, gdybym tak
inaczej to rozegrał
to życie mogłoby mieć smak
albo bym życie przegrał.
Komentarze (2)
Powiedziałem jej, że moja ciotka ma trisomię
dwudziestego pierwszego chromosomu popularnie zwaną
zespołem Down'a.
bardzo ciekawy wiersz :-) dobrze się czyta i
oczywiście zostaje pytanie co takiego powiedziałeś
ukochanej? ;-)