Miasto
Dla P.D.
Ciemna noc zasypała moje miasto
miasto z rynkiem na którym stał samotnie
mierny pomnik nadziei
paliły się latarnie mdłym światłem
zalewając
moje miejsce na ziemi
Małą Ojczyznę w której
słowo ty i słowo ja zawsze
istniało i nigdy nie istnieje
nasze ulice są zbieżne
trotuarami chylą się myśli
idąc ze sobą za ręce
ręce które są i nigdy ich nie będzie
łączy nas rozłąka która była i wiecznie
trwać będzie
autor
Poeta18-18
Dodano: 2006-11-30 10:31:02
Ten wiersz przeczytano 361 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.