Miastowisko-lodowisko
Matka natura zmienne nastroje ma
Mrozy odstawiła i odwilżą nas uraczyła
Z nieba zamiast śniegu deszcz nam leci
A pod nogami chodnikowe lodowiska mamy
Uważamy by na tyłek nie upaść
Jakieś rany lub złamania się ustrzec
Jednym leiej innym gorzej to wychodzi
Lecz dzięki kaprysą mamy natury
Naród przymusowo w lodowej jezdzie się
szkoli
...:*...
Komentarze (5)
Każdy pisac może i każdy po swojemu :)
Grzesiu- nie obrażaj się, temat jest dobry jak każdy
inny ale nie założyłeś mu ubranka jak na zimę,
gdybym ja miała to napisac to byłoby to coś w tym
rodzaju:
matka natura zmienne ma nastroje, zrobiła furore jak
kiedyś "Ich troje", mrozem postraszyła i odwilża
raczy, kto nogi połamie- ten jej nie wybaczy, uważaj
na tyłek, czyli nas siedzisko, gdziekolwiek nie
staniesz tam pioruńsko ślisko :), ale myślę ze jeśli
chcesz pisac wiersze to masz wrażliwą duszę tylko
musisz nad nią popracowac, pozdrawiam
Nie obruszaj się Autorze, ale ten tekst, to za mało na
wiersz. Spróbuj to samo napisać inaczej, bez
dopowiedzeń... a póki co, dużo czytaj innych.
Pozdrawiam :)
wszystko fajnie ekstra ale masz błąd w siódmym wersie
drugie słowo. pozdrawia faraon z nortumbrii
No cóż nie kazdy moze byc tak wspaniałym poetą jak ty
;) Powodzenia w swej wielkości .