Mieć nadzieję.
A jakże może być inaczej,
kiedy niezmienna jest od wieków,
chęć do pokory i wybaczeń,
głęboko skryta, gdzieś w człowieku.
Jak może lepiej być nam, kiedy,
zachłannie tak pielęgnujemy,
zadowolenie z czyjejś biedy,
zwłaszcza że własnej nie czujemy.
Co za głupota nami rządzi,
tak zaślepiając nas wytrwale,
która pozwala tylko błądzić,
nie dostrzegając błędu wcale.
Jak można liczyć że coś zmieni,
i z otępienia wyrwie ludzi,
kiedy jesteśmy zachwyceni,
brudem co innych tak pobrudził.
Możemy tylko mieć nadzieję,
że się obudzi coś w człowieku,
zanim do końca oszaleje,
ginąc w przepastnych dziejach wieku.
Komentarze (2)
Niestety masz wiele racji - wydaje się czasem, że
zawiść, to nasza cecha narodowa. Ale są ludzie i...
ludzie. Nie wszyscy cieszą się z czyjejś biedy i
miejmy nadzieję, że będzie ich coraz więcej.
witaj w ladnych slowach przedstawiasz znieczulice
ludzi w stosunku do innych co cierpia biede i jeszcze
maja z tego radosc bo ich to nie dotyczy