Między ciszą a przyjaźnią.
Z dedykacją dla Tych co nie są pewni przyjaźni.
Przyjacielu powiedz jedno słowo
bym została na zawsze.
Możesz również pożegnać
jednym gestem
a odejdę gubiąc Twój adres.
Wskaż właściwy kurs
i trzymaj mnie za rękę.
Trwaj przy mnie,
a niczego się nie zlęknę.
Opowiadasz o przyszłym świecie
ja bojąc się pytam
czy jest w nim miejsce dla samej Ciebie?
Lecz to co spływa w dni samotne
jest prawdziwe,
każda chwila
to Ty -
malarz życia.
Więc od kartki odejdź,
bo zamoknie od kapiących łez.
Wiem,
kroczę cieńką warstwą przyjaźni.
Wiem,
miała już więcej nie zranić.
Wiem,
że to może być kolejny krótki sen.
Trwam,
wierząc w lepszy dzień.
Trwam,
budując silniejszą mnie.
Trwam,
żegnając chwile złe.
Ale czy na zawsze?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.