- między jawą a snem -
echem odbijasz się w sercu
dźwięczysz głucho jak dzwon
nie jest to zbyt bezpieczne
przyciąga niezdrowy ton
powracasz w myśli niejednej
na chwilę czasem na dwie
odwyknąć jednak zdążyłam
od kurczowej myśli tej
...iż żyć bez ciebie nie mogę...
mogę być śpiewać i tańczyć
pojechać na dłużej gdzieś
to tylko kwestia wyjaśnień
pomiędzy jawą a snem
bo sen to coś co się przyśni
co bywa w nas samych lub nie
a jawa niedoskonała
ale zarządzać sama nią chcę
Komentarze (6)
Pomiędzy jawą a snem jest zawieszone nasze życie.
Myślę że czasem pomaga to utrzymać balans w życiu.
może jest to półświadomość...moment wybudzenia...?
Powiedzenie: „człowiek jest kowalem własnego
losu i rzeźbiarzem bytu” jest idealnym
odzwierciedleniem wiersza.
czesto zastanawiałem sie co jest piomiędzy jawa a snem
dzisiaj po latach juz wiem....bo widziałem to
piekno....i szarosc jednoczesnie....brawo....
zgadzam sie z Tobą - ja też -brawo za wiersz
-pozdrawiam
brawo!!!... bardzo podoba mi się Twój wiersz...