Między jesienią a latem.
Za chwilę. Na miłość, Kochana,
umówię się z Tobą na zawsze.
Daj oczy, brwi, miękkie dłonie.
Czy są krajobrazy ciekawsze?
Daj mi kolana i biodra -
tam pocałunki zostawię.
Na miłość za późno - za wcześnie?
Ja się miłością nie bawię.
Jest we mnie ta Pani Życzliwa,
dająca uczucia z hojnością.
Zdobyła mnie wtedy, jesienią,
by kochać wiosenną czułością?
Komentarze (17)
super. ;)
:-) ładne obietnice
Pięknie o miłości:)
I tak o każdej porze, nie tylko od jesieni do
wiosny... pozdrawiam serdecznie
Wymościć
No i to przykład, jak mój smartfon treść mi zmienia
Młodość do starości -
tak sobie pogada.
Młodość jest w rozumie.
Kolano wysiada.
Wzrok już całkiem nie ten.
Rąk braknie w długości.
Jak też miłość ma tu
posłanie wymyślić. :)))))
wiek nie gra roli
ani wygląd
nie grają roli też
dochody
ważne że serce
Pana widać
a w nim Pan młody
bardzo młody:)
O! tak sobie zazgrzytałam:))))
Podoba się Panu taki komentarz?;)
Cudny wiersz.
Pani ci_szo. No "dająca".Ma Pani rację, to literówka.
Ale "zgrzyt" to może za duże słowo.
Piszę wiersze na telefonie i czasem on coś wstawia, a
ja nie widzę ogonka, bom stary. Dziękuję. Poprawię
'dającą'???
tu mi cos zgrzyta Panie Galeonie
a reszta bardzo sympatyczna:)
Galeon:) Sympatyczny wierz o dostojnej Pani Miłości!
Miło się czytało, oczarowało:) Pozdrawiam ciepłem
kwietniowego wieczoru)
Z zachwytu zaniemówiłam i nic więcej nie napiszę, bo
po co.
Pozdrawiam Cię bardzo.
ślicznie:)
Czarujesz słowem i tak pięknie nim żonglujesz.