Między kroplami
jeśli potrafisz wiosną w czas burzy
między kroplami się przemykać
po czym zmoknięte sady osuszyć
z początku wiersza w kilku rymach
abym ja także zawieruszona
wśród niecierpliwych pąków wiśni
mogła rozkwitnąć w kobiecą postać
taką najpierwszą jak już nigdy
to pozostanę i w letniej strofie
bylebyś dla mnie ją napisał
bez żalu wtedy do nitki zmoknę
gdy strugi spłyną w dół po liściach
może mi z czoła kosmyki zdejmiesz
pełne wilgotnych woni sierpnia
i wkomponujesz w tak piękną jesień
jaka się zdarza tylko w wersach
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
03.06.2016.
Komentarze (47)
Ładnie tak czule, lirycznie :)
Dla miłości jest się gotowym na wiele poświęceń.