Między nami nic nie było...
Między nami nic nie było,
żadnych wyznań, zwierzeń, pocałunków.
Prócz jesiennych spacerów po parku i
błądzenia bez celu w leśnym zakamarku.
Nic nas ze sobą nie łączyło,
nie było uśmiechów, gestów.
Prócz zimowej wyprawy na sanki
i grzania rąk obok ciepłej szklanki.
Między nami nic nie było,
żadnych marzeń, spojrzeń w oczy.
Prócz wiosennych wypadów na rowerze,
by zobaczyć ciągnące sie wokół
pojezierze.
Nic nas ze sobą nie łączyło,
nie było żalu, zazdrości.
Prócz wspólnych wycieczek nad wodę,
która dawała nam w lecie osłodę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.