Między niebem a ziemiom
wiersz gwarowy
Między niebem i ziemiom
Między ziemiom i niebem
plącem sie w stropieniak.
Telo ik ze wartko,
pozbierać się trudno.
Głowa od nik już prawie
cało posiwiała.
I jako się trzymać prosto
jako chodzić równo…
Wiesna dary przyniesła
i syćkim ozdaje,
coroz barzej zielono
i barzej słonecnie.
Chwała Bogu ze choć
mi zyć trudno,
przecie sie biyda skóńcy
i nie bedzie wiecnie…
Między niebem i ziemiom
bedem woniać kwiotki
i drzewa zielone
i leśne polany
byle się ino
z jeleniem nie spotkać ,
abo z innym zwiyrzem,
co chodzi jako jo,
leśnymi pyrciami…
Ta wiesna tako smutno
i słonecka mało…
i radości dlo mnie
malućko ostało...
Komentarze (16)
Wina deszczu chyba ... Twoja gwara jest piękna :)