Między piętrami - przypowieść...
Okno pokoju wychodzi na ulicę
i już wiedzą, że tej nocy nie zasną,
chociaż hałas nie ma tu nic do rzeczy.
Jej imię pasuje do tanich romansów,
więc niech hotel będzie porządny;
trzy gwiazdki jak trzy życzenia:
teraz, tu i zawsze. Słowa,
jak oni,
są nie na miejscu.
Komentarze (21)
Fajny wyimek rzeczywistości,
taki jakby kadr z filmu,
podoba się, nowocześnie i ciekawie.
Pozdrawiam :)
Są różne odcienia miłości.
Ciekawe ujęcie wierszem.
Zapraszam na wielkopostną refleksję.
Pozdrawiam serdecznie.
ciekawa miniaturka
minimum słów maksimum treści
Fajny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Witaj,
taki "... mały szczęścia łut..."
Hotel na godziny, zarobek dziewczyny i co tam za oknem
świat ma do tego?
Czasem między piętrami jest więcej radości i pozorów
miłości niż w alkowach, lub komnatach.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam.
Pozdrów windziarza ;):)
Tak, wiem, komentarz nie na miejscu :)))
Sugestywnie.Podoba sie :)
Ciekawe spojrzenie na przelotną
miłość, która często pogłębia
osamotnienie.
Serdecznie pozdrawiam:}
Bardzo interesujący wiersz.
bardzo dobry wiersz, świetnie oddaje dylematy
nielegalnej miłości :)
pasuje mi tu piosenka Jarosława Chojnackiego
https://youtu.be/V9abFdcZNLk
Bardzo wymowny wiersz, dla mnie dobry. Klimat raczej
smutny. Pozdrawiam :)
podoba mi się takie pisanie
tym bardziej samotny, że w temacie obojętność. Podoba
się bardzo, fakt "oni" nie pasują. Pozdrawiam :)
Gada do mnie ten wiersz.Super:)
wow! swietny:)