Mikołaj w bieli
Dla mojego chrześniaka...
winna niewinność w bieli
w pośród ciemności jaśniejącej
ze smoczkiem dumnie cmokanym
delikatne rysy
policzki pełne
wystające włosy - czarne
-Mikołaju Edwardzie
ja ciebie chrzczę bojowo
życiem jasno kroczyć
zła wystrzegać
Boga w sercu nosić
z szacunkiem do tych co ducha ci
poświęcili
o przodkach nie zapominać
grzechem nie grzeszyć
błogosławieństwo otrzymujesz
godnym dzieckiem Boga Jedynego jesteś
przez Chrystusa Pana naszego...
-Guu!
Komentarze (4)
Piękne błogosławieństwo...ładny wiersz...pozdrawiam :)
wiersz ciekawie napisany...fajny w
odbiorze...przepięknie piszesz o tak ważnym wydarzeniu
w życiu tego maluszka...pozdrawiam
fajny a i odpowiedział guuuu...pozdrawiam
Nie wiem czy to "guu" to na potwierdzenie czy też
zaprzeczenie... ciekawie o chrzcie napisane...
pozdrawiam