Milczenie
To nie jest pierwsza wersja tego wiersza, wiele razy próbowałam ją przerobić, ale i tak nie wychodziło nic dobrego, więc zrezygnowałam z robienia z tego arcydzieła. Daję tylko ze względu na ostatnią zwrotkę.
Niezagojone rany na przedramieniu
tabletki skrzętnie chowane przed niedoszłym
samobójcą
noże i żyletki zamknięte pod kluczem
i wciąż przerywany, niespokojny sen
To nie smutek, nie rozpacz, to strach przed
nieznaną przyszłością.
Na przekór nienawiści istnienia
Płaczmy, pozwalając sercu żyć
A kiedy umrze nadzieja pozostanie miłość,
zbyt ulotna, by przetrwać.
Zbyt ulotna, by być.
smutek to nie chęć śmierci,
smutek to milczenie,
podczas gdy milczenie jest krzykiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.