Milczenie potęgą (pierwszy sonet)
pierwszy sonet
spokój kołysze me serce
nie ma bólu i nieświadomości
teraz spoglądam na swe ręce
i wiem kto w mej duszy gości
było mi ciężko emocje opanować
cierpienie które dłoń uciskało
mogę za to dziś podziękować
że z dumą bezsilność spijało
wiem tej nocy napewno jedno
milczenie powoduję trzeźwość
smutek można przełknąć teraz
rada moja robić wszystko kolejno
miłość powoduje cudowną jedność
wspomnisz moje słowa nieraz
autor
Joanna Ganczarska
Dodano: 2009-02-20 00:19:10
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Można milczeć, ale jak długo. Delikalny i wrażliwy
wiersz.