Milczeniem
pisałam wiersz
miał wypełnić pustkę
przed snem
i blizny
pokryć wersami
zanim nadejdzie świt
i wstanie nowy dzień
i nic
wciąż zło się pali
jak życie i śmierć
które z nich jest
wybawieniem
i rozlał się atrament
i reszta pozostała
z cyklu: jak wypełnić w sercach ból snem i blizny po nim
autor
beano
Dodano: 2022-04-19 23:19:17
Ten wiersz przeczytano 1929 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Olu
dziekuje za poczytanie i komentarz
Pozdrawiam
Beatko, miłość czasami boli, czym bardziej kochamy ból
jest intensywniejszy.
Ale po każdej ulewie, wychodzi słonko:)
Pozdrawiam serdecznie, Ola.
Dziękuję Najkuś, pięknie ti ujęłaś.
Pozdrawiam serdecznie.
Życie zostawia rany,największe w sercu...pozdr.
Dziękuję Moli
Pozdrawiam
Weno
Slicznie dziekuje za pieknie ubrany w slowa komentarz
Pozdrawiam
Każdego poranka budzi się dzień, nie dla wszystkich
jest dobry, niestety!
Tylko dobro może zniszczyć palące się zło, ale nie
zawsze mu się udaje, bo rozprzestrzeniający się ogień
niszczy płomieniami wszystko co stanie na jego drodze
:(
Serdecznie pozdrawiam, Beatko :)
Witam,
życie nie szczędzi nam ran.
Gojenie trwa długo...
Pozdrawiam sedecznie /+/.
Dotknęłaś sedna Halszko
Dziękuję
:)
Nawet zanim nadejdzie świt, nie odpowiem na pytanie -
czy życie, czy śmierć jest wybawieniem od zła.
Piękny wiersz, skłania do przemyśleń.
Pozdrawiam cieplutko :)
dziękuję Isanko
za podzielenie się własną
refleksją
serdecznie pozdrawiam
:)
Przychodzi taki czas w życiu, że powinniśmy z pokorą
podejść do życia, wtedy śmierć nie jest taka straszna.
A może mi się tylko wydaje? Pozdrawiam serdecznie
serdecznie dziękuję wszystkim miłym gościom za
przychylne słowa w komentarzu,
pozdrawiam każdego z osobna:)
Tyleż zła w nas i obok nas, które dopada w długa
bezsenna noc.
Pozdrawiam Halina
Beatko:))