W milczeniu
Pomimo mżawki i chłodu,
jak co dzień biegłam do ciebie,
z daleka szukając wzrokiem
przedziwnej i nieulękłej.
Przez ludzi, ptaki i wichry
wybrana na powiernicę,
symbol nadziei na przyszłość
kochana od pierwszej chwili,
dostojna o każdej porze
- w bieli zieleni i brązach,
byłaś mi zawsze ostoją,
lubiłam wtulać się w szorstkość.
Do wczoraj, dziś bezowocnie
wbijałam spojrzenie w przestrzeń.
Schyliłam się - karpa, szczątki.
To tak umierają wierzby.
https://www.youtube.com/watch?v=YFD2PPAqNbw
Komentarze (55)
Piękne słowa.Pozdrawiam świątecznie:)
To naprawdę smutne, ale bardzo piękne zarazem w formie
wiersza :) Pozdrawiam serdecznie +++
wierzba jest potrzebnym wynalazkiem ewolucji zostawmy
ją na wszelki wypadek
cóż, nic nie jest tu na ziemi wieczne, piękny wiersz
Aniu
:)
Bardzo ładnie
pozdrawiam Aniu:)
Pięknie.
Pozdrawiam:)
Piękne wersy:)
Kiedy u mnie nad jeziorem wycinali najstarsze wierzby,
o mało nie płakałam. Złość mieszała się z żalem i
smutkiem. Były chore, ale dla mnie ich wycięcie było
jak zakończenie jakiejś epoki. Mojej epoki...
Dobry wiersz Aniu. Pozdrawiam serdecznie :)
Wszyscy umierają, po wierzbie zostaje karpa (nie
znałem tego słowa), po człowieku zwłoki.
Poszukasz innej powiernicy lub powiernika? :)
Podoba mi się.
Ślę moc serdeczności, po części już świątecznych.
piękny wiersz.
piękny wiersz i dzięki za mistrza+:) pozdrawiam Ania
Piękny, choć smutny wiersz.
Serdeczności Aneczko Turkusowa:)))
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna przyroda smutkiem owiane. Pozdrawiam
serdecznie.
Wielka szkoda...
Pozdrawiam