Milczysz...a ja czekam!
Milczysz!
W słuchawce cisza
Listonosz nie chce zapłukać do drzwi
Przewracam kartki kalendarza
Liczę dni...
Tęsknotą serce żyje
Umiera powoli bez Ciebie
Nie ma kto skleić go
Usycha bez nawozu miłości...
Po co marzyć?
Po co plany snuć?
Jak kochać gdy
Serce pęknięte na pół?
autor
Uparciuszek
Dodano: 2007-05-15 17:28:05
Ten wiersz przeczytano 1170 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dobry wiersz, ale razi mnie tu słowo: "zapłukać".
Przecież chodzi chyba o pukanie, a więc "zapukać".
Wiersz jednak udany, podoba mi się.
Rozstania są częścią naszego życia, tylko zanim to
wszystko nie minie nie jest lekko.
A pęknięcie serca wymowne... Pozdrawiam
smutniutka, tesknie i pieknie!
doskonale rozumiem jak się czujesz....głowa do góry!
A przy okazji, proszę popraw literówkę w 3 wersie...
bo psuje nastrój wiersza... ten chochlik.
Milczenie jest chyba gorsze od gorzkich
słów....Czekanie niekiedy dramatyczne....Oby takich
chwil było jak najmniej...
Na owoce chętnie się skuszę, hihihi:)
I dziękuję za miłe słwa na temat mojego wiersza
!!!Zapraszam do lektury innych wierszy, a tobie tylko
napiszę, że każde serce da się powtórnie skleić,
trzeba tylko do tego , wiary, wiary i optymizmu, ale
ty to pewnie wiesz, prawda ?:) Głowa do góry, bo każdy
nowy świt pełen jest wskrzeszeń ...
W marzeniach można znaleźć ukojenie, trzeba tylko
trochę optymizmu:) Pozdrawiam!
Nadzieja zawsze umierała ostatnia, dopóki
iskierka tli... jest w nas ta nadzieja...
pozdrawiam
Właśnie. Dobre pytanie. Jak kochać gdy z tej miłości
cierpimy...
Fajny wiersz, ciekawie napisany
Mam ochotę przeczytać go po raz drugi :)
Witaj
Bardzo smutno dziś u Ciebie...nie trać nadziei...nie
przestawaj marzyć,bo świat bez marzeń byłby niczym...
Pozdrawiam