Miło było Cię poczuć.....
...
Wychodzisz? Tak wcześnie?
Przecież jeszcze czerń na dworze
Rozpostarła się na niebie
Tak głęboka jak wieczności morze
Opuszczasz mnie? Zostawiasz?
Odpowiedz! Przecież pytam!
Zostań! Zostań jeszcze!!!
Niech czułości się nałykam!
Odszedłeś! Trzasnąłeś drzwiami!
Ja pięści zaciskam, ja szlocham
Co takiego zrobiłam?
Przecież powiedziałam, że kocham!
Porzuciłeś... tak po prostu
Jak kolejną ze zdobyczy
Ty potrafisz tylko ranić!
Nic dla ciebie się nie liczy!
Jakoś nagle coś umarło
I zostało niczym kara
... to chyba ta samotna myśl...
chyba ta bezpodstawna wiara...
Jakoś nagle zabrakło powietrza
Coś się nagle skończyło
A wiec do widzenia... żegnaj....
Miło mi było.....
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.