miłość
A. po Tobie zostało...
przyszła po cichutku
wślizgując się między smutki
by je utulić, ułożyć spokojnie do snu
na palcach zatańczyła swój tiumf
zdobyła kolejną ofiarę
zwabiła swą przewrotnością
nienawiścią ukrytą pod płaszczem
szczęścia
znieczulając na ból
do którego przyzwyczaiła
odeszła trzaskając drzwiami!
zostawiła martwą wywłokę wyzutą z uczuć-
kiedyś nazywaną sercem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.