Miłość
„Miłość”
Kiedyś poznać miłość chciałem, zobaczyć jak
to jest
i udało się, poznałem, lecz o jednym nie
wiedziałem,
gdy teraz patrzę z boku, zastanawiam
się,
czy naprawdę warto dokonać tego kroku.
Byłaś dla mnie całym światem,
słońcem w nocy, cieniem latem,
serce moje twoim było
i wydawało mi się, że jednym rytmem
biło.
Myliłem się, że miłość to bez słów rozumieć
się,
patrzeć sobie w oczy i mówić „kocham
cię”,
miłość to ludzka gra, bolesna i
bezsensowna,
a mimo wszystko każdy w nią gra.
Myślałem, że jesteś wyjątkowa, inna niż
reszta,
lecz tak łatwo zmienić się,
zostawić wszystko, podążać za swoim,
czy to dalej czy to blisko.
Teraz jestem mądrzejszy, wcale nie
odważniejszy,
miłość poznałem, pokochałem,
potem straciłem, choć stracić nie
musiałem,
w grę grałem, i grać przestałem.
Komentarze (9)
banał do kwadratu...
to taka gra ...jednemu weźmie innemu da
..............:))))))
Miłość to taka gra, gdzie nie człowiek ale wiatr i
mgła wszystkie atuty ma.
miłość...to nasze cierpienie ...dlatego czasem warto
żyć dla miłości .pozdrawiam ciepłp
Gra nigdy sie nie konczy
myślimy że każda miłość jest jedyna przyjdzie Ci sie
wiele razy sparzyć nim odnajdziesz tą jedyną,ale wierz
mi warto czekać...
mogę w tych moich komentarzach sprawiać wrażenie, że
jestem uczulony na wiersze o miłości. Ale nie - ja
jestem po prostu uczulony na banał, a że lubi on się
wąchać z taką tematyką, to już nie moja wina. Sorry,
ale autor nawet rymuje, jak w piosence disco-polo.
Ktosiu Mily!Oj smutny Twoj wiersz ,smutny!
W gre grales,gre przegrales?Dobrze,ze wziales te
Milosc w cudzyslow,bo to zadna milosc byla.
A wiersz dobry.!+++
miłość zawsze warta jest zachodu, pozdrawiam i plusik
zostawiam +