Milość
Łza po policzku spływa
Wesołe to życie
I tylko marzy
jak co dnia ukrycie
Gwiazdki z nieba chce
Pragnie ukochana
ale tu potrzeba
odrobiny zakochania
Jak diament wiecznego
W odmęcie ukrytego
jak atrament błekitnego
Na odległym kontynencie
Za duży to trud
Rzecze ukochana
a policzek się jej róży
Moja zakochana
autor
Nezumi
Dodano: 2007-12-01 11:17:41
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Marzenie całkiem realne, wystarczy tylko byc więcej
odważnym.
( popraw ukrycie, atrament i ostatni wers jakos mi nie
pasuje)