Miłość
Gdzieś tam w gąszczu uczuć...
Najpierw niewinna,wstydliwa.
I nagle niby przypadkiem łapię Cię za
rękę...
Ustami szepczę słowa pod dyktando kwiatu
człowieka...
I każde słowo trafia w Ciebie jak szczęścia
amulet...
Zasiada na wieki tam, gdzie nie wielkość,
lecz znaczenie się liczy.
I stajesz się nałogowcem tej wartości...
Oddajesz wszystko... dla jednej miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.