...milosc
Widzialam jak umiera
schowana miedzy drzewami
chcialam jej pomoc
dlonia odunela moja dlon
a sercem odepchnela serce
Byla jak jedna wielka
lza
ktora skonczy sie w chwili
otarcia oczu...
To byla moja naiwna
milosc
nieodwzajemniona
dziwna,bolesna i tajemnicza...
Wiec nie ma juz nadziei?
autor
senna
Dodano: 2006-10-11 15:09:02
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.