MIłOŚĆ
MIŁOŚĆ
Obdarzona niemocą,
nadzieją qwiana,
stoi przed lustrem życia
naga...
A jednak w mój oddech
ubrana.
Uczuciem płoną jej lica,
piękna,nadobna,
zbeszczeszczona,...
jednak dziewicza.
Stoję przed nią nieśmiały
Don Kichot,walczący z wiatrakami.
Rozpływam się w nicość
ulotnej myśli.
Pragnę,
kocham!!!
autor
Pawlus
Dodano: 2006-02-10 07:26:38
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.