Miłość
kulawa i nieporadna jeszcze
z kokonu w motyla rodzi się
świeżością objawia
policzki czerwienią wstydliwe
oczy nieśmiało patrzą
i słowa w miejscu stanęły
w pocałunku płoną
łukiem amora dotknięte
autor
jesionka
Dodano: 2016-08-27 17:22:53
Ten wiersz przeczytano 1559 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Bardzo ładnie:-)
Pozdrawiam jesionka:-)
Ładnie i subtelnie:)
Fajne porównanie:)
Dziękuję za gościnę i miłe komentarze. Pozdrawiam
serdecznie i dobrej nocy zyczę ...
w pocałunku płoną
łukiem amora dotknięte .. pięknie ..
no, Amor jak dotknie łukiem, to miłość już gotowa
...ładnie napisane!
Bardzo ładny wiersz:)Przeczytałam z
przyjemnością.Pozdrawiam serdecznie
Ładnie :)
pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie - Bardzo ładna miniaturka:)
wróciłam i jeszcze raz przeczytałam :)
Ech , Madam Motylek mogę i w dużego motyla (szkoda,że
nie da się ) Dziękuję i pozdrawiam
piękna miniaturka :)
pozdrawiam serdecznie
miłość w motylka,nie peelka!:))
ŚLICZNIE JESIONKO
NIECH CI ZAPALĄ SŁONKO
Tak właśnie rodzi się miłość.
Życzę peelce,żeby się przeobraziła w pięknego
motylka:))
Pozdrawiam