...Miłość...
Dedykuje tez wiersz Mojej Ukochanej Narzeczonej którą Bardzo Kocham:*
Miłość jest jak ten strumień
w swym spadku gwałtowny.
Co się z źródeł nieznanych
rzuca w kraj czarowny.
Ileż w nim nadbrzeżnych
piękności odbija.
Ileż wdzięków go nęci,
on wszystko przemija,
i jeden tylko obraz,
w czyste łowiąc dłonie,
zawsze to samo słońce
w swoje niesie dłonie.
Z nim się chmurzy,
rozjaśnia lata,
wieki płynie.
Z nim wszystkie mija losy
i z nim w morzu ginie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.