Miłość
Jak ćma do światła
lecę na oślep
aby znów ciebie spotkać
i zatrzymać czas
obejmę smukłe biodra
przytulę do jędrnych piersi
na sam koniec
w żarze zgrabnych ud
jak zapałka
spłonę
autor
Maciek.J
Dodano: 2017-08-17 06:33:46
Ten wiersz przeczytano 744 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
...feniks odradza się z popiołów ..ten aby przeźycie
drugi ..i kolejny raz ..pozdrawiam :)
Aż dech zapiera :)
Ładne wersy. Pozdrawiam :)
Pięknie z miłością o miłości.
Uff. Będzie gorąco :)
Namiętnie... warto było przeczytać.
no mój drogi!!!! :)
To będzie pożar :)
Rozpalasz! ciepło ogarnia niesłychane!
Rozmarzasz i pochłaniasz!
Wręcz popychasz do nocnych igraszek. Super Maćku,
Super!!! Pozdrowienia romantyku :)
świetny erotyk:)
Bardzo dobry wiersz, Maćku.
Bardzo.
Czytam bez /na sam koniec/, ale to tylko moje
czytanie, wybacz.
bardzo ładna miniaturka - rozmarzona i gorąca:-)
pozdrawiam
Przyłączę się do Romy. Pozdrawiam
Maćku... No no, gorrrraco :) :)
Miłego dnia :*)
Ależ gorący erotyk, "jak zapałka spłonę". a co dalej?
Miłego dnia Maćku:-)