Miłość
- Mamo to prawda, że miłość jest
najcenniejsza?
- Prawda.
- I kosztuje aż dwa miliony?
- Żadne dwa miliony. Jest bezcenna.
- To kosztuje aż sto milionów?
- Miłości nie kupisz nawet za sto
milionów
- No to aż miliard?
- Nie ma ceny. Pomyśl.
Za ile sprzedałbyś wszystkich, których
kochasz
i którzy ciebie kochają?
Tak, żeby nie było nawet jednego
człowieka,
ani nawet psa, czy chomika,
który by cię kochał i chciał?
Ile pieniążków wystarczy?
- I żeby wszyscy mnie nie lubili?
…
To ja nie chcę.
…
To za co można dostać miłość?
- Tylko za darmo,
jak życie, powietrze, słońce, góry, śpiew
ptaków,
gwiazdy na niebie.
Tego co najcenniejsze nie kupisz za
pieniądze.
...
- Ale Natalkę to bym sprzedał za dziesięć
tysięcy.
- A ja ciebie oddałabym za darmo.
- He, He, He. To znaczy, że mnie kochasz.
Jestem bezcenny.
- Mamooo, on jest wredny.
Komentarze (21)
Za Małgosią pozwolę sobie :)
Pozdrawiam Dano :)
Haha :-) jak bym moją starszą córkę słyszała :-) super
:-)
Dziecinna przezorność i mądrość, jak trzeba uważać
jak się z dziećmi rozmawia. Można się zapętlić i
wyjść na ignoranta a dzieci tego nie znoszą. Tracą
zaufanie do rodzica, no jak, mama nie wie?
Pozdrawiam Dano.
Świetna scenka z życia wzięta i do tego z pięknym
przesłaniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czy to nie jest wielka rzecz – znaczyć dla kogoś
wszystko?
no to zabiłaś zagwozdkę. Miłość dostaje się za darmo
, ale czasem płacimy za nią najwyższą cenę.