Miłość

Kochana Zmegi. Ja po prostu jestem chyba już po tych
odbiciach. Pozdrawiam

Angel Boy oj tak to są niesamowite oczy:)Dziękuję za
komentarz i odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i
milutkiego dnia:)

przyrodniczka kolorem tych oczu przesiąka (kolor tych
oczu przesiąka...nie bardzo)Dziękuję za komentarz i
odwiedziny:)pozdrawiam serdecznie i milutkiego dnia:)

Agrafka właśnie to odbicie siebie w nich jest
miłością:)Dziękuję za komentarz i
odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i milutkiego dnia:)

nureczka w tych tonę od 24lat:)Dla mnie też najbliższe
są brązowe (synowie mają je po tacie)Bardzo dziękuję
za komentarz i odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i
milutkiego dnia:)

waldi1 na dobranoc jest już za późno ale dzień dobry i
milutkiego dnia oplatanego promyczkami słońca w
ciepłym podmuch wiatru:)

"Kolor tych oczu" a nie "kolorem".

Oczywiście - Twój wiersz. Przepraszam

To muszą być niesamowite oczy :) Pozdrawiam serdecznie
+++

Dużo o zniewalaniu. Zaciekawił mnie twój wiersz i
głosuję na TAK. Myślę jednak, że to wcale nie o
miłości. Chociaż może tak to wygląda.

Od spojrzenia często zaczyna się fascynacja. Oby nigdy
nie trzeba było uciekać wzrokiem, a zawsze szukać
kontaktu i tonąć w nich, jak w zwierciadle...
Kolor zaś to sprawa indywidualna. Dla mnie najbliższe
są brązowe -temperamentne i niezależne :)
W owej miniaturze trochę za dużo mi "tych, ich, nich
", ale przesłanie rekompensuje ten mankament.
Pozdrawiam :)

Dobranoc piękna damo ...

Marta Surowiecka dziękuję za komentarz i
odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocy:)

fajna refleksja na koniec
Pozdrawiam serdecznie Zmegi.

Zamyślona7 szczera i prawdziwa miłość zawsze jest
częścią duszy i serca:)Dziękuję za komentarz i
odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocy:)