Miłość
Radość serce me rozpiera,
gdyż go kocham jak cholera.
Leży obok-trochę chrapie
-zawsze lubi jak go drapię.
Oddał siebie mi na wieki
-śpi-zamknięte ma powieki.
Jedność czuję znakomitą
-wiem- jestem jemu "tą " kobitą.
W jego oczach czytam myśli
-wiem co, kiedy mu się przyśni.
Rozpoznaję też humory
- niezależnie od dnia pory.
Jak najdłużej niech to trwa
-zawsze TY a obok ja!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.