Milosc- dwie polowki
Bo milosc to dwie polowki,
I to wcale nie takie same,
Bo milosc to dwie polowki,
Na pozor niedopasowane.
Bo milosc jest przezyciem bardzo
barwnym,
Jam barbarzynca wiec ja będę miesem,
Ona mym skarbem, mym winem wytrawnym,
Bo milosc to zwilzenie ust, delektujac się
kazdym kesem.
Bo milosc jest drinkiem gdy siedzisz przy
stole,
Ja gorycz daje, ona slodycza swa koi,
Laczymy się razem i wszystko przestaje
bolec,
Bo milosc jak drinka, musisz wypic
powoli.
Bo milosc jest zawsze jak w tym wierszu
slowa,
Troche tu zycia, zadumy, usmiechu,
Bo .milosc jest wtedy gdy kazda inna jest
polowa,
Milosc nas zbawia uwalniajac od
grzechow.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.