Miłość ma do bytu mego
Przepraszam....
Przepraszam się z sobą i dziękuję za
towarzystwo.
Ostatnimi czasy wiele nas dzieliło,
opowiedz mi o swoich zmartwieniach.
Może razem znajdziemy wyjście z
ciemności...
Tylko nie bierz już tych głupich
pastylek,
wtedy jesteś inny, wtedy Cię nie lubię,
wtedy się boję...
Wspaniale gdy się usmiechasz...
Wiesz... dziś zabiorę Cię do lasu...
Jak za dawnych lat będziemy podglądać
ptaki,
szpaki już budują gniazda na gałeziach jak
my chwiejnych...
Chodź...! mamy wiele zaległości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.