Miłość na głodzie
Miałem kiedyś swoje własne życie
Ale pewnego dnia pojawiła się Ona
I wyrzuciła je na śmietnik historii
Kochać się w zamian pozwalając
Tak wpadłem w nałóg
I na głodzie wciąż będąc
Do dziś miłość szczerą Jej wyznaję
A przydałoby się czasami
Kilka chwil chociaż na odwyku
autor
owiga
Dodano: 2017-04-07 00:12:23
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Miłość to najbardziej pożądany
narkotyk.
Pozdrawiam:}
mam nadzieję, że peel wyszedł juz ze śmietnika...znam
smak takiego uzaleznienia, ale nie można sie karmic
tylko wyznaniami...
pozdrawiam ciepło:)
To chyba jedyne zdrowe uzależnienie:)
Miłego dnia:)
szczęściarz, pozdrawiam
Znaczy się, Tyś miłością nienasycony :)
Pozdrawiam serdecznie
Każda ona zawsze potrafi namieszać, zwłaszcza w
uczuciach.