MIŁOŚĆ NA KOMBAJNIE
Twą twarz mogłaby pokochać tylko
opona ciężarówki , gdyż przypominasz
mi pole po oraniu kombajnem
Jesteś jak burza, która odświeża każdy
oddech
niczym guma „orbit white”
Twe ciepło jest jak reaktor jądrowy
wytwarza ciepło
wypalające we mnie radioaktywne dziury w
żołądku
Pieścisz mnie jak prądem o wysokości 230
v
wtedy czuje że żyje!
Jesteś miękki jak gąbka, która mnie
myje pod prysznicem i pumex zeskrobujący
brud z moich pięt...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.