miłość nocą przychodzi...
zmęczone oczy
zamkam znużony
już gasną zmysły
budzą się sny
ktoś cicho kroczy
księżycem zroszony
dwie piersi błysły
czy to może Ty ?
jam muza piękna
myślami odziana
rozkosz przynoszę
zabieram łzy
dziś z tobą tęskna
zostanę do rana
zmartwienia spłoszę
miłość to my...
autor
Serce niczyje
Dodano: 2013-11-07 20:14:37
Ten wiersz przeczytano 964 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Potrafisz rozmarzyć wierszem. Pozdrawiam:-)
Ladnie:)
Pozdrawiam:)
I ranek nastał, a miłość we mgle i deszczu
zniknęła...:) Pozdrawiam !
czekać i się doczekać i jeszcze wiersz napisać super
Pięknie rozmarzyłeś i siebie i mnie. Pozdrawiam
serdecznie
Ładny wiersz marzeniami osnuty.
Pozdrawiam.
miłość nocą przychodzi,
gdy prawdziwa zostaje na dłużej
dużo ładnego liryzmu w tym wierszu
pozdrawiam:)
dziękuje kochani..:)
no w:)
Zwiewna jak senne marzenie, delikatną dłonią zbiera
zmęczenie, otacza Peela czułą zmysłowością..
Fajny klimat.
Ładny, ciepły, spokojny z nadzieją wiersz.Pozdrawiam.