Miłość prawdziwa
Jesteś! nareszcie jesteś przy mnie
Do Twego powrotu odliczałam dnie
Tak bardzo chciałam być szczęśliwa
że zapomniałam jak miłość się nazywa...
Pewnego razu myślałam ze kocham
A okazało się że to zwykły cham...
Nawet byłam z siebie dumna na początku
Ale łakałam gdzieś w zakątku...
Poczłułam się jak zwykła... szmata
Którą oddziela od szczęścia żelazna
krata
Może wtedy źle postąpiłam
Ale nieżałuje że tego nie zrobiłam...
Łza za każdym razem jedna po drugiej
spływa
Bo nawet najpewniejsze uczucie pomyłką
bywa
Dlatego dziękuje Ci że wróciłeś
Ty który rozumiesz(choć kiedyś
porzuciłeś)
Wiem że jesteś wyjątkowy
Choć niegdyś rozdzieliliśmy dwie kochające
się połowy
Teraz jestem pewna choć przeciwności losu
wiele
Ze kocham Cię- choć serce drży w
ciele...
ty zrozumiesz miśku Dziękuję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.