MIŁOŚĆ ŚLEPA NAD DUNAJEM
On spytał czy do wody z nim wejdzie,
ona odmówiła - wszak woda brudna
wszędzie;
Odrzekła mu: "Na brzegu zostać wolę,
niźli podzielić Twą niedolę,
gdy się zanurzysz w tym mrocznym
ruczaju;
Zostanę na brzegu Dunaju,
bo nie wiadomo co w wodzie czyha";
On na to z lekka powzdychał,
po czym rozciął przybrzeżną toń,
...a wraz z nią rozciął skroń,
bo gdy schodził na dno - będąc w wodzie,
głowa jego stanęła na kłodzie...
Zatem rozsądek z miłością wygrał
i morał takowy na usta przygnał:
Jeśli miłość stawiasz na miejscu
pierwszym,
zastanów się - czemu rozsądek tego miejsca
nie dzierży;
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.