Miłość wystawiona na sprzedaż.
Zabrakło gotówki, chwilowy kryzys...
Znałem miłość
Opartą na walucie.
Znałem kobietę
Tak długo jak były pieniądze.
I ona mnie znała
póki robiłem to co chciała.
Kochała mnie w przypływach
Dobrego humoru i gotówki.
Nie kochała za posiadanie pieniędzy
Ale za wydawanie ich, na nią...
I tak bywa, że wraz z pustą kieszenią
Puste serce jednego
A drugiego złamane
... stwierdziła, że to nie ma sensu i że nie kocha... nie z braku pieniędzy, tylko z tego względu, że nie ma środków do okazywania zainteresowania.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.