Miłość...głupota..ból...żal...
stoję przed lustrem
wpatrzony w nie jestem...
Kogo w nim widzę?
no kogo? powiedz mi Ty!
Tak widzę osobę przegrana
czyli siebie samego
popełniłem wielki błąd którego bardzo
żałuje
nie umiem nawet sobie spojrzeć
w te duże brązowe oczy
z których ciekną łzy
tak mnie boli własna głupota i miłość ma
myślałem ze jesteś jedyna
i jesteś jedyna osobą, którą kocham
i nikomu innemu nie powietrze
mego serca, które jest w krytycznym
stanie, poszarpane bez sił do życia
na zawsze takie będzie...
a wiesz czyja to wina?!
Moja, Twoja, Nasza...
Kocham Cie nad życie
i to serce mimo takiego stanu
jeszcze bije i bije tylko dla Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.