O miłości coś:)
w moim sercu burza,
nie duża, ale
nie przejmuję się nią wcale,
jeden uśmiech i spojrzenie,
to już nie zauroczenie,
miłość ... i coś takiego,
naprawdę wyjątkowego, że aż dreszcz
przechodzi,
i o co tu chodzi?
pocałunkiem nieskończonym,
życiem sobie zawierzonym,
już na zawsze być ze sobą,
ty ze mną, a ja z Tobą:)
i tak niewiele mi trzeba jak tylko kawałka nieba ... i serca kochanego :):*
autor
czarna91
Dodano: 2007-04-27 21:53:10
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.