z miłości czerwono...
Ziemia znów zadrżała,
zrobiło się ciemno.
Ciało obok ciała,
a więc jesteś ze mną.
Pocałunek w usta,
prawie jak sam ogień.
Ty taka posłuszna,
wpadasz w moje dłonie.
I jesteś jak morze,
co wyrzuca fale,
jak walka na noże
i zwycięstwo w chwale.
Jak podmuch powietrza,
co, aż twarz obraca,
i stajesz się mniejsza,
i znowu powracasz.
A słowo jak słowo
zostało gdzieś w tyle,
z miłości czerwono,
fruwają motyle.
Komentarze (11)
Subtelny erotyk w którym czuć szczere uczucie, bardzo
mi się podoba...pozdrawiam:)
horyzont zawsze czerwienią płonie
jak ogniste usta zamaczaja się
z miłości w chłodzie w:)+
Odezwały się żywioły, a Ty bosy,goły.Bardzo obrazowo i
bez sztampy.Pozdrawiam:)
Bardzo fajny! Uśmiechy :D
Ładnie,rytmicznie,zrozumiale.Podoba mi się.Pozdrawiam.
Zmysłowy erotyk. Pozdrawiam
Fajny, wesolutki, całuśny erotyk. Pozdrawiam
zrobiło sie pocałunkowo:)
pozdrawiam:)
returnie, cudny, gorący wręcz namiętny wiersz!
Pozdrawiam:)
ładnie zmyslowo pozdrawiam
Ale miłośnie - ładnie. Miłego dnia.