Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Opowiastka wierszowana

Stoję przed tobą rozpalona
Spoglądam w twe oczy nieśmiało pytając
"Czy..?" lecz ty milczysz dokładnie mi się przyglądając
Wokoło nas panuje cisza i mrok
Lecz mimo ciemności widzę ogień w twoich
Oczach, słyszę jak cisze przerywa kilka westchnień moich
Prawie krzyczę byś tu podszedł i mnie dotknął
Mnie i mojego ciała, które plonie z pożądania
Ale ty nic nie robisz, tylko patrzysz
Stoję wiec przed tobą naga i widzę jak marzysz
Bym była twoja tu i teraz, natychmiast
Lecz to ja teraz robię jeden krok w tył
Siadam na łóżku i proszę byś przy mnie był
Kładę się powoli głowę ręka podpieram
Delikatnie rozchylam nogi i usta
Pościel lekko me rozpalone ciało muska
Kropla po czole ci spływa, na poręczy dłoń
Się zaciska. Widzę jak zapadasz w namiętności toń
I nie możesz się już powstrzymać. Zrywasz się i podchodzisz
Do mnie prędkim krokiem i się nade mną pochylasz
Szukasz w ciemności mych ust i ciała,
Odległość miedzy tobą i mną jest taka mała
Nie mowie nic, nie obejmuje
Niczego dłonią nie wskazuje
A ty o nic nie pytasz...
Całujesz usta, dłonią piersi me delikatnie muskasz
Nie pytasz o nic, słyszę tylko ciepły twój
Oddech na moim ciele, słyszę jęk swój
Niczego nie wskazuje, o nic nie proszę
Ty zaś patrzysz jak do nieba się unoszę
W naszych oczach żarzą się płomienie
Słychać mój krzyk i twoje westchnienie
Cały świat zdaje się milczeć dla tej jednej chwili
Byśmy się w rozkosznym objęciu złączyli
Czuje lekki ból, ale w tym momencie
Ten ból jest największą rozkoszą i błogosławieństwem
Chcę by to trwało wiecznie, to i my
Bo tak delikatny i stanowczy nie byłeś nigdy
Oddać ci się w tych płomieniach rozkoszy
To największe me marznie najdroższy
Czuje powolutku jak ogień w nas staje
Się co raz większy, twa obecność tyle upojenia daje
Cisze jak błyskawica nasz krzyk przerywa
Swe dłonie na twoich ramionach zaciskam
Po chwili opadasz zmęczony, a ja myślę ze nie zyskam
Nigdy większego szczęścia
Opieram głowę na twej piersi i słyszę
Jak cisze przerywa serca twego bicie
Zasypiasz, taki spokojny, szepczesz jeszcze
Cicho"Jestes moja..moja..nareszcie"

Dodano: 2008-03-12 21:56:33
Ten wiersz przeczytano 711 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Rozmarzony Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Osamotniona20 Osamotniona20

Bardzo dobry wiersz. Pełen rozkoszy i pożądania.
Bardzo dobrze i szybko się go czyta. Wiersz działa na
wyobraźnię czytelnika. Ładna puenta wiersza. Wiersz
lekki.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »