Miłości nie chciałam
Ukoisz największy ból
Wysuszysz każdą łzę
Twój dotyk jak lekarstwo
Twój wzrok jak narkotyk.
Broniłam się
Uwierz nie chciałam
Wstrzymywała oddech
Zamykałam oczy
Lecz któregoś ranka
Zatęskniłam tak po prostu.
Czułam na sobie Twój dotyk
A zapach Ciebie
wędrował w powietrzu.
Zupełnie zawirował świat
Serce szybciej biło
W oczach dostrzegalny był
Błysk.
Zaczarowałeś mnie
Choć broniłam się
Znalazłeś miejsce swe
w sercu mym
czyniąc mnie najszczęśliwsza kobietą.
Komentarze (1)
bardzo ładny wiersz. dodrze jest mieć kogoś kto cię
będzie kochał. :)