Miłością upojony
Wystarczyło kilka Twoich słów...
Moje serce szalone
Tak mocno bijące,
Tak wielce tęskniące,
Znowu ogniem cały płone...
Zabijając swą nadzieję
Że śmiercią Cię zdradzałem
Zimne jej usta całowałem...
Teraz bardzo żałuję.
Czy wybaczysz mi mój kwiecie?
Mej miłości nektar słodki
Na Twe słowo jestem wiotki...
Najwiotszejszy w całym świecie.
Znowuż w progi Twoje wkraczam
Świątynio marzeń jakże cudnych
Wiele dni przed nami trudnych
A ja znów jak pijany się zataczam.
Uczuciem Kochana jestem upojony
Kielichem najdelikatnieszej czułości
Po brzegi wypełnionym winem miłości
Będąc coraz bardziej Ciebie
spragniony...
...fiołeczku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.